Z MODLITWA I WYRZECZENIEM KU SWIETOSCI

"Drogie dzieci! W tym czasie laski wzywam was ponownie do modlitwy i wyrzeczenia. Niech wasz dzien przeplataja krótkie, zarliwe modlitwy za tych wszystkich, którzy nie poznali milosci Bozej. Dziekuje wam, ze odpowiedzialyscie na moje wezwanie." (oredzie z 25 lutego 2007)


Przez prawie 27 lat objawien Matki Bozej bylismy swiadkami Jej troski o nas, dokladnie takiej, jak prawdziwa matka troszczy sie o swoje dzieci. Kazdego z nas uwaza za waznego. Nikogo nie wykluczyla ze swego planu. Kazdego z nas chce zaprowadzic do swojego Syna Jezusa Chrystusa.

W dzisiejszym oredziu Matka Boza kieruje nasza uwage na poswiecenie, tak charakterystyczne dla czasu Wielkiego Postu, który wlasnie przezywamy. Podczas Wielkiego Postu Bóg daje nam jeszcze jedna szanse, zebysmy sie stali lepsi, zebysmy sie zaczeli zmieniac. Powinnismy byc konkretni, skoro modlitwa jest spotkaniem prawdziwego i konkretnego czlowieka z prawdziwym i konkretnym Bogiem. Mamy stac sie lepsi tak, jak ludzie we wszystkich sferach naszego zycia. Matka Boza zapewnia nam srodki, które pomoga nam w walce – modlitwe i wyrzeczenie.

Jezus jest naszym pierwszym nauczycielem modlitwy. Proszony przez uczniów, zeby nauczyl ich modlic sie, nauczyl ich odmawiac Ojcze nasz. Jest to modlitwa, która nie moze stac sie tylko wymawianiem i powtarzaniem slów. Musi byc prawdziwa prosba do Ojca, aby przyszlo Jego królestwo. W Ojcu mamy wszystko. Jedyna rzecz, jaka mamy uczynic, to uwaznie sluchac tego, co On mówi do nas na modlitwie. Wszystko inne bedzie tylko dodatkiem do tego. Musimy byc wytrwali w modlitwie i otwarci na Ducha Bozego, który da nam sile, gdy sprawy potocza sie inaczej niz oczekiwalismy.

Razem z Jezusem Matka Boza jest nasza pierwsza nauczycielka modlitwy. Moze dziwic, dlaczego Matka Boza czesto wspomina o modlitwie i wzywa nas do niej. To dziwi ludzi, którzy sie nie modla, tych, którzy wszystko, nawet modlitwe, chca obrócic w sensacje. To sa ludzie, których jeszcze nie objal duch Ewangelii. Ciagle karmia sie pospolita duchowoscia. Matka Boza wzywa nas do modlitwy, tak jak tez Ona sie modlila i bardziej niz my jest swiadoma wagi modlitwy. Modlila sie we wszystkich krytycznych momentach swego zycia: przed wcieleniem Jej Syna Jezusa Chrystusa, gdy zostalo ogloszone poczecie Chrystusa, w dzien Zielonych Swiatek, gdy rodzil sie Kosciól, Cialo Chrystusa. Na Boza oferte z nieba odpowiada cala swa istota i pelnia laski: „Oto ja sluzebnica Panska. Niech mi sie stanie wedlug slowa twego.” (Lk 1, 38) Dlatego stoi przed nami jako przyklad glebokiej wiary i modlitwy.

Innym waznym srodkiem koniecznym do wzrostu naszego zycia duchowego jest wyrzeczenie. Nie ze wzgledu na samo wyrzeczenie, ale zeby w nas wytworzyc przestrzen, w której moze dzialac Bóg. Kazde wyrzeczenie jest znakiem duchowego wzrostu. Najpierw nalezy sie wyrzec innej niz Bóg rzeczy, która w zyciu stawia sie na pierwszym miejscu. Ta rzecz to moga byc ludzie, slawa, wladza, pieniadze, wzgledy ludzkie, my sami lub cos innego. Bóg musi byc na pierwszym miejscu. Dopiero wtedy wszystko, czego sie wyrzeklismy, otrzymuje wlasciwy sens.

Kazdego dnia w tym czasie laski jestesmy wzywani do wzrostu przez modlitwy, przez które wstawiamy sie za tymi, którzy jeszcze nie poznali milosci Bozej. Jestesmy wezwani do modlitwy za opuszczonych, samotnych, nieszczesliwych, odrzuconych, za dusze w czysccu, za tych wszystkich, którzy potrzebuja modlitwy. Niech nasza blogoslawiona Maryja Panna, Królowa Pokoju, pomaga nam i blogoslawi naszym szlachetnym wysilkom.


O. Danko Perutina
Medjugorje, 26.02.2008



BackHomeOverviewInfo
Last Modified 04/25/2008