“Drogie dzieci! Także dzisiaj wzywam was do modlitwy. Odnówcie swoją osobistą modlitwę i w szczególny sposób módlcie się do Ducha Świętego, żeby pomógł wam modlić się sercem. Wstawiam się za was wszystkie, dzieci, i wzywam was wszystkie do nawrócenia. Jeśli się nawrócicie, wszyscy wokół was także zostaną odnowieni i modlitwa będzie dla nich radością. Dziękuję wam, że odpowiedziałyście na moje wezwanie.”
MÓDLCIE SIĘ DO DUCHA ŚWIĘTEGO
Przez te wszystkie lata objawień Najświętsza Maryja Panna mówi do nas z tą samą miłością i z tym samym naciskiem: “Dzisiaj wzywam was do modlitwy”. W te kilka słów włożyła swe serce i całą swoją miłość do nas, Jej dzieci. Dąży do naszego nawrócenia; pragnie go, żebyśmy byli szczęśliwi. Ani nie przepowiada przyszłości, ani nie zaspokaja naszej ludzkiej ciekawości; wyraźnie mówi nam, czego Bóg chce od nas dzisiaj. Przez Nią Bóg mówi do nas to, co jest najważniejsze – mówi nam wszystko – ponieważ Ona wydała na świat Chrystusa, Słowo Boże.
“Odnówcie swoją osobistą modlitwę.” Maryja mówi do każdego serca indywidualnie. Nie zwraca się do tłumów, lecz do jednostki, do osoby, po nazwisku i po imieniu. Do ciebie i do mnie. Ona dobrze wie, że świat może się zmienić tylko wtedy, gdy się zaczynie od jednostki. Nic się nie stanie, jeśli będziemy czekać, aż zmienią się inni, aż oni staną się lepsi, aż oni zaczną się modlić, przebaczać i przeżywać swe życie i wiarę bardziej sumiennie i bardziej odpowiedzialnie. Jest dużo łatwiej zmieniać i pokonywać innych niż siebie samego.
Modlitwa jest środkiem, który pomaga nam zmieniać siebie samych. Jeśli nasza modlitwa nas nie zmienia, powinniśmy zmienić naszą modlitwę i nasz sposób modlitwy. Sama modlitwa nie ma sensu, jeśli nas nie przemienia, jeśli – przez modlitwę – nasze serce nie wzrasta, nie zbliża się do Boga. Dlatego Matka Boża mówi do nas: “Módlcie się do Ducha Świętego”. W Liście do Rzymian św. Paweł mówi nam: “Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami.” (Rz 8, 26)
Modlitwa mówi: “Przyjdź, Duchu Święty, przyjdź do naszych miast, do naszych domów, do naszych rodzin, do naszych spojrzeń, do naszych serc. Bez Ciebie – czytamy książki i nie stajemy się mądrzejsi. Bez Ciebie – dużo rozmawiamy i wzajemnie się do siebie nie zbliżamy. Bez Ciebie – rzeczywistość składa się z suchych zdarzeń, faktów i liczb. Bez Ciebie – nasze życie staje się ciągiem bezsensownych dni. Bez Ciebie – nie ma wierności. Bez Ciebie – nasze myśli stają się majakami. Bez Ciebie – niszczy nas technologia. Bez Ciebie – kościoły stają się muzeami. Bez Ciebie – modlitwa jest tylko paplaniną. Bez Ciebie – nasz uśmiech staje się kamienny. Bez Ciebie – nasze środowisko staje się pustynią. Przyjdź, Duchu Święty, nasza pustka przyzywa Twą pełnię! Przyjdź, Duchu Stworzycielu, uczyń na naszym świecie swe mieszkanie!”
Możemy i powinniśmy ciągle się modlić i wzywać Ducha Świętego, żeby przyszedł, zstąpił na wszystkie obszary naszego życia, tam, gdzie jeszcze nie przyszedł. Potrzebujemy, żeby zstąpił i wszedł w nasze rodziny, gdzie jest brak zrozumienia, złe traktowanie, wyzysk i oskarżenia. Potrzebujemy Go, żeby przyszedł tam, gdzie jest nienawiść, bluźnierstwo, pijaństwo i niemoralność, gdzie ludzie są zniewoleni, spętani grzechem i zrozpaczeni.
“Jeśli się nawrócicie, wszyscy wokół was także zostaną odnowieni.” Jest rzeczą niemożliwą, żeby ci, którzy są wokół nas, nie zmienili się, jeśli my jesteśmy na drodze nawrócenia. Dlatego w orędziu na ostatni miesiąc Gospa powiedziała do nas: “Zdecydujcie się na Boga, żeby w was i przez was mógł zmieniać serca ludzi.”
Dla tych wszystkich powodów Bóg przysyła nam Maryję, naszą Matkę. Gdziekolwiek Ona się pojawia, rozpala się i rozkwita obecność Ducha Świętego. Wiele ludzi doświadczyło tego w Medjugorju, przychodząc w pielgrzymkach, z otwartym i skruszonym sercem, z pragnieniem zbliżenia się do Jezusa przez Maryję. Gdzie jest Maryja, tam też jest Duch Święty. Ona jest Oblubienicą Ducha Świętego. Wiemy to na pewno dzięki słowu anioła Gabriela: “Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię.” (Łk 1,35) Wiemy o tym także dzięki słowu Jezusa skierowanemu do apostołów, mianowicie, żeby pozostali w mieście czekając, aż zstąpi Duch Święty, który był obiecany. Istotnie, otrzymali Ducha Świętego w Wieczerniku, zjednoczeni na modlitwie z Maryją.
Niech zbliżające się Zesłanie Ducha Świętego nie będzie bezduszne – bez Ducha Bożego, którego Bóg chce nam dać przez Maryję.
O. Ljubo Kurtović
Medjugorje, 26 maja 2003