“Drogie dzieci! W tym czasie łaski wzywam was, żebyście się jeszcze bardziej zbliżyły do Boga przez waszą osobistą modlitwę. Dobrze wykorzystajcie czas odpoczynku i dajcie swej duszy i swym oczom odpoczynek w Bogu. Znajdźcie w przyrodzie pokój, a odkryjecie Boga Stworzyciela, któremu będziecie mogły podziękować za wszystkie stworzenia; wtedy w swym sercu odnajdziecie radość. Dziękuję wam, że odpowiedziałyście na moje wezwanie.”

BÓG JEST NASZYM ODPOCZYNKIEM

Zgodnie ze słowami Papieża Piusa XI “Każda matka odczuwa zachwyt, gdy widzi twarz swego dziecka odzwierciedlającą tę czy inną cechę charakterystyczną dla jej własnej twarzy. W ten sam sposób Maryja, nasza Matka, nie ma większego pragnienia ani radości niż zobaczyć te cechy i cnoty Jej duszy w myślach, słowach i czynach tych, których u stóp krzyża otrzymała za własne dzieci od swego Jednorodzonego Syna”.

Spoglądając na Maryję, czujemy się zachęceni nadzieją, że pewnego dnia także my będziemy tam, gdzie Ona jest teraz. Ona jest naszą dumą. Jedno z nas dotarło tak wysoko! Właśnie dlatego musimy wzywać Maryję. Nasze nabożeństwo do Maryi jest uzasadnione. Właśnie tego pragnie Bóg, do tego zachęca nas Jezus, a Kościół to podtrzymuje i wiernie tego broni. Nie bójcie się wziąć Maryi za rękę! Także Józef się bał, lecz we śnie pojawił mu się anioł i rzekł mu: “Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło.” (Mt 1,20) Nie bój się wziąć Maryi za swą matkę, swą pośredniczkę, swą orędowniczkę i swą przyjaciółkę, ponieważ to, co się dzieje w Kościele i w Medjugorju, pochodzi od Ducha Świętego. Uczmy się od Niej, jak się modlić, jak uwolnić się od wątpliwości, kompleksów, uzależnień, grzechu, letniości i powierzchownego chrześcijaństwa, chrześcijaństwa, które zaczyna się i kończy na niedzielnej Mszy św. Kto kocha Jezusa, pokocha Maryję. Kto zwraca się do Maryi, zostanie zaprowadzony do Jezusa, ponieważ Maryja otrzymała specjalny charyzmat, dar prowadzenia nas do Jezusa. Bez Jezusa Maryja jest zwykłą kobietą, jak wszystkie inne kobiety na świecie. W Nim i przez Niego, Ona jest Królową świata i Królową pokoju.

Dzisiaj znowu mówi nam, że żyjemy w czasie łaski, w czasie łaskawości Boga. Bóg jest wobec nas łaskawy, a Gospa mówi nam, że my mamy być łaskawi wobec Niego i że mamy zbliżyć się do Niego przez naszą osobistą modlitwę, nasze osobiste “tak”, nasz osobisty wybór pójścia za Nim.

“Dobrze wykorzystajcie czas odpoczynku” mówi nam Maryja, nasza Matka. Wszyscy chcemy odpoczywać; wszyscy mamy prawo do odpoczynku. Chcemy pozostawić naszą codzienną pracę, zobowiązania i obciążenia. Może tak czynimy, lecz wracamy bardziej zmęczeni i obciążeni. Nasze ciało nie może znaleźć odpoczynku, jeśli obciążona jest nasza dusza, jeśli nasze sumienie jest poplamione i zdeptane przez grzech, jeśli żyjemy w konflikcie z naszym sąsiadem, jeśli nosimy w sobie ciężar nieprzebaczenia i nienawiści, jeśli żyjemy nie pojednani ze sobą, z Bogiem i z innymi... Nasze ciało jest w napięciu, nasza krew ma wysokie ciśnienie, a nerwowość i lęk dominują nawet w naszej podświadomości i pozbawiają nas pokoju i odpoczynku.

“Spocznij jedynie w Bogu, duszo moja, bo od Niego pochodzi moja nadzieja. On jedynie skałą i zbawieniem moim” – śpiewa psalmista (Ps 62,6-7a). Najpiękniejszy odpoczynek jest w Bogu, ponieważ w końcu tylko Bóg daje odpoczynek duszy i ciału. Musimy przebić się do Boga, musimy dołożyć starań, żeby Go osiągnąć, musimy otworzyć swe oczy. Dlatego Matka Boża wzywa nas: znajdźcie pokój w przyrodzie. Przyroda jest Bożą książką pisaną Jego własną ręką. Obyśmy umieli zachwycać się Jego dziełami i obyśmy nigdy nie przestali podziwiać piękna, jakie znajdujemy w zasięgu ręki. Rozpoznajmy Boga w uśmiechu dziecka i w locie ptaka, w szumie morza i na wysokiej górze. To wszystko mówi nam o Nim.

Przyroda nie jest dziełem człowieka, dlatego musimy ją poznawać, badać i podziwiać. Gdy przestajemy podziwiać, przestajemy żyć. Gdy komuś mówimy “Znam cię!”, to znaczy, że przestaliśmy go poznawać, podziwiać i kochać. Wtedy nie tylko, że go zabiliśmy, lecz także okaleczyliśmy siebie samych. Lecz człowiek i przyroda nigdy nie mogą być poznane do końca, są nie wyczerpane, jak Bóg jest niewyczerpany w bogactwie Swojego pokoju i Swojej miłości.

Słuchajmy głosu Matki Bożej w nas. Niech nasze oczy będą otwarte na wspaniałe dzieła Boże, żebyśmy mogli znaleźć odpoczynek dla naszych dusz i dla naszych ciał.

o. Ljubo Kurtović

Medjugorje, 26 lipca 2001


BackHomeOverviewInfo
Last Modified 10/01/2001